9.02.2019 - Już po przeszczepie.
Czym różni sie dzien w szpitalu...
W ogole dzien i mysli przed przeszczepem i teraz..?
W ogole dzien i mysli przed przeszczepem i teraz..?
Trzezwo mysle dopiero teraz, w miare trzezwo.. ze juz wiem ze ja to ja, a nie film jakis, albo klapka zapadka...
Oczy otwarte istnieję, oczy zamkniete nie istnieję. A naokolo jakis niezrozumiały swiat..
Oczy otwarte istnieję, oczy zamkniete nie istnieję. A naokolo jakis niezrozumiały swiat..
...od 2ch dni... w sumie dzis najtrzezwiej myślę ze wszystkich ostatnich dni po przeszczepie, (juz sama nie wiem ile to dni, jakies 18 chybaa..) i wzielo mnie na pisanie. Niby leze w lozku, a mam tyle do zrobienia ze znow dnia nie starczy. Wzielo mnie na pisanie, na przypominanie. Wczesniej tego nie czulam. Mam malo materialu sprzed. Ale chyba tak mialo byc..
Skupmy sie na dochodzeniu do zdrowia.. Choroba jest juz za mna. Wszystkim dziś bym cos powiedziala, zadzwonila.. napisala..
Skupmy sie na dochodzeniu do zdrowia.. Choroba jest juz za mna. Wszystkim dziś bym cos powiedziala, zadzwonila.. napisala..
Powiedziała, ze zyje.. jakby to obchodzilo jakies dalsze osoby, ale na dzien dzisiejszy: ŻYJEE!!!!!!
przez pisanie i rozmawianie z ludzmi czas przecieka, jak przez palce, a musze jeszcze jeść, lykac tabsy, jakies kilogramy tabletek, byc ogarnieta, bo nie wiadomo jakie badanie i kiedy czas na rozbieranie. A od śniadania do jakiejs 14tej lekarze, cwiczenia, psycholog, ciurkiem biegiem.. potem rodzice i znow wieczor a jeszcze trzeba cwiczyc dmuchac w kulki ojej kiedy ja to zrobie. Nie skonczylam mysli...
Skoncze i ide sie ogarniac.
Wiec w chorobie chcialam chowac glowe w piach. Najczestrzymi slowami wypowiadanymi w myslach od lat to: "nie mam sil, juz dluzej tego nie wytrzymam".
Wiec w chorobie chcialam chowac glowe w piach. Najczestrzymi slowami wypowiadanymi w myslach od lat to: "nie mam sil, juz dluzej tego nie wytrzymam".
Teraz jestem zmeczona, ale nie chce spac. Nie chce miec zamknietych oczu. Ciesze sie ze ze siodma i ze juz switalo dzienne i ze pielegniarka mnie obudzila chwilowo i nie zasnelam. Bo nie zdaze z tym wszystkim.
Mam sily!!!! Mam powera, mam checi, mam chec do zycia, mimo niepelnosprawnosci chwilowej i trudnosci z kazdym wykonuwanym ruchem, krokiem... mam sile, mam sile walczyc!!
Ledwo chodze o chodziku, nie wstaje z kibla sama.. Chce byc swiadoma, chce byc w kontakcie, chce widziec. Wczesniej chcialam sie podlaczyć pod sen zimowy na stale. Do przeszczepu...
Zbyt czesto.
W sumie to zawsze. Zylam jakos na sile, zylam jakos ciagle ostatkiem sil. Teraz sil fizycznych mniej, ale chce zyc pelna piersia. Nie jest zbyt rano zeby wstac. 8.17 - juz ...przed chwila byla 6.cos.
Mam sily!!!! Mam powera, mam checi, mam chec do zycia, mimo niepelnosprawnosci chwilowej i trudnosci z kazdym wykonuwanym ruchem, krokiem... mam sile, mam sile walczyc!!
Ledwo chodze o chodziku, nie wstaje z kibla sama.. Chce byc swiadoma, chce byc w kontakcie, chce widziec. Wczesniej chcialam sie podlaczyć pod sen zimowy na stale. Do przeszczepu...
Zbyt czesto.
W sumie to zawsze. Zylam jakos na sile, zylam jakos ciagle ostatkiem sil. Teraz sil fizycznych mniej, ale chce zyc pelna piersia. Nie jest zbyt rano zeby wstac. 8.17 - juz ...przed chwila byla 6.cos.
Nie jest zbyt ciemno zeby wstac. Wow chce wstac bo mam tyle do zrobienia, moze zrobie cos dobrego..moze tylko lokalnie dla siebie .. globalnie bym chciala. Ale moze to lokalnie bedzie globalnym ktoz to wie..moze dzis lokalnie, jutro globalnie.
Zyje - mam te szanse. Bog ktorego olewalam tyle lat dal mi szanse. Teraz wiem bezgranicznie, ze instnieje. Znow łzy leca. Jest cos w tym mistycznego, duchowego. Wzruszam sie. Pada snieg. moge wszystko. Zaczne od prozaicznych rzeczy. Mycia i zmiany ciuszkow na nowe. Potem szybko dalej. Bo sie boje ze wena mnie opusci... nie, juz nie opusci..
Prace ręczne staly się moją odskocznią od bardzo szarej rzeczywistości. Chodzic jeszcze zbytnio nie mogę, ale rysowac, wycinać i kleić owszem.. 😂😂😂
Obrazek "Stworzenie Adama"
mojego wykonania
Prace ręczne staly się moją odskocznią od bardzo szarej rzeczywistości. Chodzic jeszcze zbytnio nie mogę, ale rysowac, wycinać i kleić owszem.. 😂😂😂

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz