wtorek, 14 kwietnia 2020

Życie w ciągłym strachu - koronawirus

Przyszlo nowe zagrożenie.

Minęła choroba, minęło najgorsze, minął  statystycznie najgorszy rok dla człowieka po przeszczepie. Miało być tak fajnie. Miały być wakacje nad jeziorem, wycieczki zagraniczne i pelen relax.
Maj, najcudowniejszy miesiąc w roku chcialam spędzić nad jeziorem. Lowic ryby i plywać łódką..
A tu koronawirus sparaliżował caly świat..przerwał wszystko wszystkim..
Żyję w strachu. Znów. Mozna powiedzieć, ze to dopiero początek..
Przeszlam przez atak paniki aż do przesadnego spokoju..
  Izoluję się. Staram się chronić wszelkimi sposobami.  Swięta spędzę w samotności, w strachu o siebie i o innych...

ludzie mnie pytaja kiedy to sie skonczy.. tak  jak oni nie mam pojecia..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Minęło 5 lat

 24.01.2024 roku minęło 5 lat od przeszczepu. 7 od udaru. Prawdziwy jubileusz! Mam 5 lat :-)